Patrick Walsh

1) Podstawowe informacje
Imię: Patrick Seth
Nazwisko: Walsh
Klasa: czwarta
Dom: Grisse
Krew: czysta
Narodowość: amerykańska
Data narodzin: 23.12
Miejsce zamieszkania:Nowy York, USA
Rodzina: Bogata. Dwójka rodzeństwa: starszy o rok brat Ethan i starsza o trzy lata siostra Monika, są dla Patricka raczej jak koledzy, a niż rodzeństwo. Różni się od nich zbyt bardzo, żeby mogli się przyjaźnić. W jakikolwiek sposób. Ojciec zbił kasę na jakiś wykopaliskach ropy naftowej w Azji Mniejszej, a matka jest dziennikarką-amatorką, niespełnioną malarką i wymagającą prezesową firmy fonograficznej. Ogólnie rodzice nie zajmują się niczym, co mogłoby być w jakikolwiek sposób związane z magią. Więc dzieci też nijak nie przywiązują wagi do sztuki magii.


2) Część opisowa
Wygląd: Patrick to średniego wzrostu ciemny blondyn. Jego włosy zazwyczaj są dość długie, ale on sam ze swoją wiecznie wywyższającą się miną, sprawia, że nie sprawiają one wcale wrażenia, niezaniedbanych, czy po prostu poczochranych. To do niego pasuje, chociaż w życiu by się nie przyznał, że po prostu nad nimi nie panuje. Ponieważ tak mówi regulamin szkolny, Patrick zawsze ubiera się w kolory swojego domu. Jedynym akcentem, który jednak jest bardzo charakterystyczny, są jego buty. Walsh zawsze ma na sobie kowbojki. Czy to czerwone, czy beżowe, z czubkiem, bogatwo zdobione. Zawsze są to kowbojki. Rzadko kiedy uraczymy go w innych butach. Nawet na bal, zakłada kowbojki. Czarne, żeby ładnie komponowały się z garniturem. (na balu oczywiście spodnie są na kowbojkach, a nie włożone w kowbojki, bez stresów) Ogólnie sprawia wrażenie, jak gdyby ani ludzie, ani ich styl ubierania się do niego nie dochodził. Jakoś nie zrozumiał, że kowbojek się już nie nosi. Gdzieś na westernie, może tak, ale w NY? We współczesnym USA? W szkole? Nie, jeszcze nie doszło do jego rozumku.

Charakter: Mimo, że mówi się, że Patrick i Ethan są jak sól i pieprz, tak do siebie nie podobni, że to aż dziwne, żeby takie rzeczy zdarzały się w rodzinie, jest to prawdą. Ale nie do końca stało się tak za sprawą przyrodniczych czy jakiśtam, czynników. Patrick zawsze chciał być jak swój ojciec. Być potęgą. I dlatego zamiast zachowywać się jak jego rozwydrzony braciszek, czy siostrzyczka, która uważała że świat kręci się wokół jej kucyka, już od najmłodszych lat starał się zachowywać dorośle.
Aktualnie uważany jest za dziwaka. Kto by pomyślał, żeby zamiast eksperymentować z narkotykami, poświęcić czas na dogłębne zanalizowanie piątej księgi profesora Knicficka? Otóż Patrick tak pomyślał. I nawet postanowił o tym opowiedzieć całemu światu. A jeżeli nie światu, to przynajmniej tym którzy go czasem słuchają. Czyli swojemu bratu, który raczej zareagował tak jak wszyscy „normalni”. Wytrzeszczem i niezrozumieniem.
Patrick to dziwak. I nikt mu tego nie odbierze.

Historia: Zawsze był otoczony bogactwem. Jego rodzice postrali się o to, by mieć dzieci, kiedy zdobędą już fortunę, więc nigdy nie czuł niedostatek czegoś. No, chyba że rodziców. Oni, zajęci pracą, rzadko, kiedy mieli czas na dzieci. Kiedy gdzieś razem wychodzili to wyłącznie na imprezy dobroczynne czy inne takie. Jednym słowem relacja mamatata-dzieci była znikoma Z nim było podobnie jak z bratem: pewnego nie do końca słonecznego dnia rodzice oświadczyli synkom, że przenoszą ich do innej szkoły. Ponieważ jednak Patrick, zupełnie odwrotnie od Ethana lubi się uczyć, był bardzo niezadowolony. Przez następne pół roku fochał się na rodziców, wmawiając sobie, że Atlanis ni jak m się nie spodoba. Dziwne, bo właściwie to mu się spodobała. Szkoła wydogna, wymagająca a do tego bardzo ciekawie położona. Ale nie dał tego po sobie poznać. Co to to nie. Niech się martwią.


3) Pozostałe informacje:
Przedmioty: fauna, flora, historia magii USA, zaklęcia, transmutacja, eliksiry, astronomia, obrona przed czarną magią, hiszpański (dodatkowo), łacina, greka klasyczna.
Zainteresowania: nauka, książki, zainteresowany wizją siebie na fotelu prezydenta USA. Albo MM USA, jeżeli tamto nie wyjdzie.
Inne: Patrick jest autsajderem. Przez swoje zachowanie nie stworzył z nikim więzi przyjaźni, więc wszyscy uważają go za kogoś, kto od ludzi stroni. A prawdę mówiąc, według niego oni go nie rozumieją i dlatego się z nim nie umieją zaprzyjaźnić.