atlantis
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Colleen Kristina McCarroll

Go down

Colleen Kristina McCarroll Empty Colleen Kristina McCarroll

Pisanie by Colleen McCarroll Pią Wrz 25, 2009 9:56 am

1) Podstawowe informacje
Imię: Colleen Kristina
Nazwisko: McCarroll
Klasa: V
Dom: Verty
Krew: czysta
Narodowość: Kanadyjka
Data narodzin: 21 marca 1992r.
Miejsce zamieszkania: Vancouver, Kanada.
Rodzina: Ta najbliższa nie duża, ale za to bardzo kochana! Mamusia Jodie, z domu Cavanaugh – właścicielka jednej z niewielu magicznych kawiarni w Vancouver. Tatuś Peter, pracuje jako uzdrowiciel w jednej z magicznych klinik, też w Vancouver.
Colleen jest jedynaczką, lecz w zamian za to posiada liczne kuzynostwo, mniej lub bardziej lubiane. W jej wieku jest jedynie Nicolas, paskudny i przesiąknięty złem do szpiku kości egoista, z którym odkąd pamięta rywalizowała we wszystkim. Poza tym dziadkowie (ci od strony ojca nie żyją!) i masa wujostwa.

2) Część opisowa
Wygląd:
Cóż za śliczna dziewczyna! Istny aniołek! No cóż...
Pomimo, iż mierzy sobie niecałe sto sześćdziesiąt centymetrów, przez co często, gęsto nazywana jest karzełkiem, skrzatem czy chochlikiem, wcale jej to nie przeszkadza. Więcej! Ona uwielbia swój niski wzrost i jest z niego cholernie dumna. Małe wciśnie się wszędzie, czasem nikt jej nie zauważy, dzięki czemu nie raz uniknęła poważnych kłopotów... Same plusy! Do tego odpowiednia waga rzadko przekraczająca granicę pięćdziesięciu kilogramów. Ot, drobne to i nie rzucające się w oczy, jednym słowem. Bo ciemne tęczówki i równie ciemne, sięgające łopatek włosy to naprawdę nic nadzwyczajnego. Chociaż, jeśli wziąć pod uwagę to, że naokoło pełno jest wysokich, zgrabnych blondynek, można by polemizować...
Bladoróżowe usta przyozdabia najczęściej uśmiech. Szczery, złośliwy, kpiący? To nie jest najważniejsze; ważne, że ludziom nie przeszkadza. I, oczywiście, jasna karnacja oraz ostro zarysowane kości policzkowe.
Colleen najczęściej ubiera luźnie koszulki, tuniki czy swetry w stonowanych, ciemnych kolorach. Do tego czarne spodnie, najlepiej dżinsy, i apaszka. Bo podczas rozmowy mężczyźni powinni patrzeć jej w oczy, nie na biust, którego, swoją drogą, Bozia jej chyba specjalnie poskąpiła, ale to nie jest najważniejsze. Ona jeszcze rośnie! A buty? Trampki, bo są bardzo wygodne, to chyba jasne.

Charakter:
Małe jest piękne, rude jest wredne. To nic, że Colleen ruda nie jest. Uwielbia się farbować, więc można powiedzieć, że w tym przypadku kolor jej włosów nie ma większego znaczenia. Ale wracając do tematu... Kiedy piękno i wredota idą ze sobą w parze, aż strach myśleć, co z pozostałymi cechami, które siedzą w takim stworzonku... A stworzonko to ma skłonności do chimeryczności. Drugiego tak kapryśnego człowieka ze świeca szukać! Raz miła i potulna jak baranek, by za chwilę zacząć na ciebie wrzeszczeć z bliżej nieznanego powodu. A warto wiedzieć, że krzyczeć to ona potrafi, gdyż w dzieciństwie praktykowała to na kuzynie...
Doskonale zna swoją wartość, ale bywają momenty, że jej samoocena gwałtownie spada w dół. Każdemu mogą zdarzyć się gorsze dni, prawda? Tak. Tylko, że kiedy panienka McCarroll ma te złe momenty, lepiej się do niej nie zbliżać. A przynajmniej nie próbować na siłę jej rozbawiać. Szczerze tego nienawidzi i z ogromną ochotą rozszarpałaby każdego, kto nie dostosuje się do jej wymogów. To nic, że o nich nie mówi - nie potrzeba, ponieważ ci, którzy mieli styczność z tym drugim wcieleniem Colleen, natychmiast ostrzegają niczego nieświadomych kolegów. Wrogów czasem też. Ale gdyby pominąć ten drobny szczegół - dziewczyna jest opanowana i na swój dziwny sposób miła. Tak, dokładnie - miła. Mimo, że jest chimeryczna i czasem zdarza jej się wybuchnąć, nie skrzywdziłaby nawet muchy, co ku jej ogromnemu niezadowoleniu krzyżuje wszystkie plany na przyszłość i marzenia! A jeśli już przy nich jesteśmy...
Jej marzeniem i jednym z wielu życiowych celów, oprócz zostania sławną panią fotograf, jest... Zostanie czarnym charakterem. Co prawda wychodzi jej to z bardzo marnymi rezultatami, bo nikt nie bierze słów Coll na poważenie, ale że to dziewczę niezwykle uparte - nie poddaje się. Na razie jej jedynym osiągnięciem w tej dziedzinie jest porwanie i przetrzymywanie w niewoli Zenka i Gienka - patyczaków Nicolasa - ale lepsze to niż nic.
Colleen jest bystra i zaradna. Potrafi poradzić sobie niemal w każdej sytuacji, bo tego się od czarnych charakterów wymaga, i zawsze znajduje odpowiednie rozwiązanie jakiegoś problemu, nawet jeśli ten jej nie dotyczy. Pomocna nie jest - co to, to nie! Może taką stuprocentową egoistką nie jest, ale materialistką - owszem. Zdarza jej się nie dostrzegać nic poza czubkiem własnego nosa, jeśli wie, że nie wyciągnie z danej sprawy korzyści. To nie tyczy się jednak jej przyjaciół, którym jest wierna aż po grób. Bowiem ceni sobie przyjaźń ponad wszystko i nie ręczy za siebie, jeśli ktoś zechciałby zrobić krzywdę jej bliskim.
Powinnam jeszcze napomknąć o tym, że Colleen jest niezorganizowana. Dziw, że nie widać tego po wynikach nauki, ale jednak... Ma ogromny problem z dobrą organizacją czegokolwiek. Począwszy od nauki, a na imprezie urodzinowej skończywszy. A jeśli już jesteśmy przy urodzinach - dziewczę nigdy ich nie obchodzi, przynajmniej nie w licznym gronie. Nie lubi otrzymywać prezentów, nie lubi dostawać życzeń, nie lubi organizować wszystkiego, od deski do deski. Nigdy nie wie, co ma odpowiedzieć, bo zwykłe 'dziękuję' wydaje jej się bardzo oklepane. A według niej robienie wszystkiego 'na odwal' to najgorsze, co człowiek może zrobić. Tak, bo ona estetką jest i perfekcjonistką i wszystko musi zrobić najlepiej. Dostaje szału, kiedy ktoś jest od niej w czymś lepszy, zwłaszcza, jeśli tym ktosiem okazuje się Nicolas.
To dziewczyna ciekawska i pełna energii. Ma milion pomysłów na minutę, ale niewiele wciela w życie i tylko niektórymi się chwali. Jako, że nie rozstaje sie prawie nigdy ze swoim aparatem, pomysły, które już weszły w życie z radością uwiecznia.

Historia:
Colleen się urodziła. Wiadomo, każdy się przecież kiedyś rodzi, to i ona musiała, chcąc nie chcąc. A urodziła się w Kanadzie, w Vancouver, gdzie mieszka do tej pory i nigdy nie zamieniłaby tego miasta na żadne inne! I, pomimo iż była pierwszym, a co się później okazało, jedynym dzieckiem państwa McCarrollów, nie była ani rozpieszczana, ani traktowana jak oczko w głowie któregoś z rodziców. Bo oni musieli pracować, by zarobić jakoś na życie, dlatego też dziewczę dość często było oddawane pod opiekę siostry Jodie. A ta, co tu dużo mówić, do normalnych ludzi nie należała. Wieczna artystka, która pragnęła zarazić siostrzenicę swoją pasją – organizowanie imprez w iście druidzkim stylu – co jej się niestety (albo stety) nie udało. Colleen bardziej zafascynowała magiczna fotografia i to jej zamierzała poświęcić całe życie odkąd na siódme urodziny otrzymała własny aparat.
Lata więc mijały, Colleen rozwijała swoje zainteresowania, a zdjęcia, coraz lepsze!, wysyłała do przeróżnych gazet w nadziei, że uda jej się wygrać któryś z licznych konkursów. Udało się. I to nie raz! Półka w pokoju dziewczyny zastawiona jest teraz pucharami, dyplomami i innymi dziwnymi nagrodami, a tych nadal przybywa, chociaż trochę mniej – to ze względu na naukę!
Oczywiście dzieciństwa nie spędziła tylko na podziwianiu dzieł zwariowanej ciotki i fotografowaniu wszystkiego, co się napatoczy. Dość często odwiedzała również resztę rodziny, a co za tym idzie – miała sporo okazji do przebywania w towarzystwie Nicolasa. A to istny wilk w owczej skórze! Zawsze robił jej na złość, zawsze zabierał aparat, a potem jeszcze zwalał winę na innych i wszystko uchodziło mu płazem. Ale że Colleen aniołkiem też nie była, odwdzięczała mu się pięknym za nadobne, co spowodowało, iż między kuzynostwem zaczęła się ostra rywalizacja o to, kto jest lepszy. Nie skończyła się wraz z nadejściem nauki, bo to dla nich nie było żadnym problemem, a tylko wzbogaciło ich pole do popisu.Więc walka trwa do dziś i jej końca nie widać.

3) Pozostałe informacje:
Przedmioty: fauna, flora, zaklęcia, transmutacja, astronomia, obrona przed czarną magią, starożytne runy, numerologia, rosyjski, zajęcia teatralne.
Zainteresowania: Gabriel Daffodil, fotografia i łamanie regulaminu.
Inne: nie pali, pije okazjonalnie
Colleen McCarroll
Colleen McCarroll

Liczba postów : 1
Data przyłączenia się : 23/09/2009
Skąd : Vancouver, Kanada
Wiek : 18
Dom : Verty

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach