atlantis
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wolfgang Alwin Brahms

Go down

Wolfgang Alwin Brahms Empty Wolfgang Alwin Brahms

Pisanie by Wolfgang Brahms Sob Cze 20, 2009 5:48 pm

1) Podstawowe informacje
Imię: Wolfgang Alwin
Nazwisko: Brahms
Klasa: V
Dom: Verty
Krew: czysta
Narodowość: Austriak
Data narodzin: 15 sierpnia
Miejsce zamieszkania: Innsbruck
Rodzina: W skład rodziny Wolfganga, wchodzą wyłącznie ludzie starej daty. Matka Ida, szacowna dama o szlachetnej, niespotykanej już dziś urodzie, ojciec Johannes, przystojny gentelman o miłym usposobieniu oraz zamknięty w sobie brat Konrad, który w tajemnicy przed światem pisze sonety. Nie trzeba chyba wspominać, że wszyscy mieszkańcy ekskluzywnego domu przy jednej z najbardziej burżujskich ulic w Innsbrucku posiadają nienaganne maniery oraz przywiązują niemałą wagę zarówno do rozwoju kulturalnego, jak i artystycznego. Ze swoimi zwinnymi palcami, matką, będącą konserwatorem instrumentów muzycznych oraz ojcem, kompozytorem, prowadzącym chór w jednym z najbardziej prestiżowych austriackich amfiteatrów, Wolfgang nie mógł pozostać obojętny na dźwięki klasycznej muzyki. Tak jak starszy o dwa lata brat zaczął uczęszczać na lekcje pianina i do dziś jest w stanie zadziwić niejednego. Poza rodzicami, w domu Wolfganga Alwina mieszkają także dziadkowie, ludzie niezwykle kulturalni, którzy tak samo jak Ida i Johannes przyczyniali i przyczyniają się do dziś, do starannego wychowania młodego pokolenia Brahmsów.


2) Część opisowa
Wygląd: Wolfgang jakkolwiek bardzo by się nie starał, mimowolnie rzuca się w oczy spragnionej jego widoku populacji przedstawicielek płci piękniejszej. Jest właścicielem postawnej, szczupłej sylwetki, gęstej popielatej czupryny opadającej na wysokie, ładnie sklepione czoło. Rozmarzone, choć nieobecne spojrzenie bystrych miodowych oczu, spogląda na świat albo zupełnie bez wyrazu(innymi słowy, patrzy, ale nie widzi) albo z nieopisaną fascynacją, w którą mógł go wprawić niemal każdy element przyrody ożywionej lub nieożywionej, dajmy na to – kamień lub drzewo. Kolejnym, niemniej ważnym elementem są dłonie, za sprawą których Wolfi mógłby zrobić karierę pianisty. Przednie kończyny chłopięcia zakończone są bowiem długimi, zwinnymi, jakkolwiek nie dziewczęcymi palcami, które niejednego mogłyby skłonić do posadzenia Wolfganga przed instrumentem muzycznym. Do tego dochodzą delikatne piegi na nosie i policzkach oraz uroczość w każdym calu.Jak ubiera się panicz Brahms? Bez wątpienia nie podąża za mugolskimi trendami, jednak jeśli już pozbędzie się czarodziejskiej szaty, zdarza mu się ubrać nieco inaczej od reszty. Poza koszulami, można zobaczyć go w prążkowanych spodniach, kapeluszach z lat trzydziestych oraz różnorakich marynarkach. Ku zawodowi wielu przedstawicieli rasy ludzkiej, Wolfgang nie ma na twarzy wymalowanego Weltschmerza.

Charakter: Prawie typowy romantyk. Indywidualista, popadający ze skrajności w skrajność, nieokiełznany, roztargniony i buntowniczo nastawiony do kanonów i konwencji. Cechuje go brak zdecydowanego działania i umiłowanie wszystkiego co stworzone przez naturę. Każdej niewieście Wolfi powiedziałby, że nie jest jej potrzebna maska stworzona ze zbędnych mugolskich specyfików, że przecież właśnie bez niej jest niesamowicie urodziwa. Wolfi żyje w świecie swoich własnych przekonań, niemal zawsze kieruje się emocjami i uczuciami. Nie potrafi myśleć racjonalnie – nawet kiedy bardzo się stara. Wolfgang ma uroczy sposób bycia, jednak nie zawsze jest dobrym rozmówcą. W każdy momencie może wyłączyć się z konwersacji, dając upust swoim przemyśleniom, tudzież tonąc w bezbrzeżach swojej wybujałej wyobraźni, tym samym rzecz jasna zapominając o bożym świecie, łącznie ze swoim towarzyszem, którego starania mające na celu przywrócenie Wolfiego na ziemię okazują się zupełnie bezowocne.
Namiętnie grywa w karty. Bez wątpienia zgarniałby więcej galeonów niż przeciętny czarodziej jest sobie w stanie wyobrazić, gdyby nie fakt, że momentami z jego twarzy zbyt łatwo można odczytać aktualnie targające nim emocje. Panicz Brahms jako tako zdołał uporać się z problemami egzystencjalnymi, jednak te, jak to u romantyka – nie mogą zostać raz na zawsze okiełznane, i prędzej czy później i tak powracają. Wolfi lubi siedzieć na drzewach i kontemplować. Co jakiś czas powzdycha, wyda z siebie agonalne jęknięcie i wróci dajmy na to, do pisania eseju na eliksiry. Bez wątpienia nie pochłonie mu on znacznej części cennego dnia - paniczowi Brahms nie brakuje bowiem ani wiedzy, ani inteligencji, ani talentu. Odnośnie tego ostatniego – wypadałoby wspomnieć, że Wolfi jest wybitnym pianistą. I choć ostatnio nie grywa zbyt często, jego muzyka potrafi przynieść ukojenie niejednemu sercu bądź sfrustrowanej, znużonej bytem na ziemi duszyczce.
Pomimo, że Wolfi nie zalicza się do grona potwornych egoistów, zwykle nie jest pierwszym, który pali się do pomocy. W żadnym razie nie chodzi tu o złe chęci. Wolfganga po prostu znacznie bardziej frasują sprawy metafizyczne oraz jego własne wnętrze(nie, nie śledziona, choć zdarza się że i o niej pomyśli), niżeli dajmy na to, nastoletnie problemy sercowe. Odnośnie niewiast – Wolfi nie jest szczególnie podatny na wdzięki roznegliżowanych dam. Znacznie bardziej woli te mniej agresywne, które nie zmuszają go do spędzenia na drzewach całych popołudni w obawie o swoje zdrowie, tudzież życie.

Historia: Wolfi nie wychowywał się w obecności swołoczy. Od dziecka wpajano mu podstawowe wartości, pokazywano piękno otaczającego świata, uświadamiano znaczenie wiedzy oraz błyskotliwości umysłu. On, tak jak i Konrad żyli w zupełnie innym świecie, niż otaczający ich ludzie, których przecież tak często mijali na ulicach. Ale zdaje się, że wszyscy, przynajmniej w Innsbrucku zdawali sobie sprawę z tego jak wygląda i zachowuje się w rodzinnym domu u słynnego Johannesa. Niedowiarkowie przekonywali się o tym już przy pierwszej wizycie. Tak, wszystko wskazywało na to, że Brahmsowie utknęli w zamierzchłej przeszłości i za nic w świecie nie zamierzają się unowocześniać.
Ku ogólnemu zaskoczeniu, Wolfi nie ma większych problemów z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami. Co więcej, jego nietypowość zwykle wzbudza niezwykły entuzjazm, działając na ludzi niczym magnes. Choć Wolfi nie poczuwa się muzealnym eksponatem, znosi wszystko z anielską cierpliwością. Naturalnie co natrętniejszych adeptów szybko się pozbywa, nie pozwalając na dogłębniejsze poznanie swojej osoby. A to naprawdę dotkliwa kara.


3) Pozostałe informacje:
Przedmioty: starożytne runy, greka klasyczna, zaklęcia, transmutacja, eliksiry, astronomia, obrona przed czarną magią, mugoloznastwo , zajęcia teatralne, rosyjski
Zainteresowania: siedzenie na drzewach, wnętrze, piękno natury
Inne: specyficzne upodobania, zagubienie w wielkich zdemoralizowanych Stanach

Wolfgang Brahms

Liczba postów : 3
Data przyłączenia się : 20/06/2009
Skąd : Austria
Wiek : duży.
Dom : Verty

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach