atlantis
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Leonard Fletcher

Go down

Leonard Fletcher Empty Leonard Fletcher

Pisanie by Leonard Fletcher Czw Lip 09, 2009 8:57 pm

Imię: Leonard Nicholas

Nazwisko: Fletcher

Klasa: piąta

Dom: Bleus

Krew: mugolak

Narodowość: Amerykanin

Data narodzin: 23 marca 1992r.

Miejsce zamieszkania: Detroit, Michigan

Rodzina: Matka Ollie, uznana pani fotograf, ojciec Nicholas, nudny urzędnik, oboje mugole, rodzeństwa brak.

Wygląd: Lenny nie wygląda jak typowy, siedemnastoletni chłopiec – głównie dlatego, że wcale jak chłopiec nie wygląda. I wbrew pozorom wcale nie dba o swój wygląd. Jest średniego wzrostu i androgenicznej budowy, nosi obcisłe spodnie i koszulki w dziwne wzory. Nie lubi rzeczy kolorowych, więc jego ubrania najczęściej są szare lub czarne, ale jakieś poszarpane i ogólnie niedopasowane ani do siebie, ani do samego Lenny’ego. Czasem nosi czerwone buty albo szelki i dziwne kapelusze. Sprawia wrażenie, jakby wszystko na nim wisiało, a on sam miał się za chwilę złamać. Ma szczupłe, delikatne dłonie, bardzo ciemne, średniej długości włosy, które nigdy, NIGDY nie widziały grzebienia i mylącą, kobiecą urodę, którą odziedziczył po matce. Byłby naprawdę ładną dziewczyną z tymi bladymi ustami, zgrabnym noskiem i takimi oczami (oczy Lenny ma niezwykłe – intensywnie błękitne, przejrzyste i bardzo pogodne, a w dodatku otoczone rzędem gęstych, czarnych rzęs).
Niestety dla wszystkich, Lenny jest chłopcem.

Charakter: Lenny przede wszystkim jest bardzo wrażliwy. Nigdy nie pozostaje obojętny na cudzą krzywdę, jest chodzącym współczuciem. Ma w sobie nieskończone pokłady empatii dla wszystkiego, co żyje i mnóstwo dobrych chęci, dlatego zawsze jest pierwszy do pomocy. Straszny z niego tchórz, czego się od dziecka okropnie wstydzi – jak dotąd udaje mu się to jednak starannie ukrywać z powodu silnie rozwiniętego poczucia własnej godności, nie mającej na szczęście nic wspólnego z męskim ego. Boi się ciemności, owadów, ognia, brudu, hałasu, wody, burzy, egzaminów i nie znosi, kiedy obcy ludzie naruszają jego przestrzeń osobistą. Potrafi jednak być szalenie asertywnym, upartym jak osioł i stanąć w obronie swoich ideałów, nawet jeśli ma go to dużo kosztować. Jest mocny w gadce, przyjaznym i tolerancyjnym człowiekiem, nie znosi dyskryminacji i tępienia wszelkich przejawów inności. Ogromna z niego niezdara, zawsze się potknie albo coś stłucze. Miewa bardzo częste napady melancholii, podczas których nie rozstaje się ze swoimi skrzypcami i nuci pod nosem smutne melodie, bywa też pogodnym, spokojnym i stonowanym chłopcem, otwartym na ludzi i czasem nawet… rozśpiewanym. Nie jest zbyt inteligentny, ale nadrabia uprzejmością, uśmiechem i talentem, dlatego łatwo da się go lubić. Albo nie lubić.

Historia: Lenny od zawsze chciał być baletnicą. To było jego życiowe marzenie. Nigdy nie rozumiał, dlaczego chłopcy nie mogą być baletnicami ani dlaczego jego ojciec za każdym razem wpadał w furię, kiedy mu o tym wspominał. To przekraczało jego możliwości pojmowania. Byłby przecież z pewnością nie gorszy od tych wszystkich dziewczynek! Kiedy matka wytłumaczyła mu w końcu spokojnie i bardzo delikatnie, że niektóre zajęcia są tylko dla dziewczynek, a inne tylko dla chłopców, był załamany. I bardzo wściekły na samego siebie, że urodził się chłopcem. Nie mógł pogodzić się z tym aż do chwili, kiedy matka podarowała mu na Boże Narodzenie pierwsze skrzypce. Lenny był w siódmym niebie i całkowicie zapomniał o całej aferze z baletem i własną płcią. Świetnie sobie radził w szkole muzycznej. A potem okazało się, że jest czarodziejem.
Niespodzianka!

Przedmioty: historia magii USA, zaklęcia, transmutacja, eliksiry, obrona przed czarną magią, niemiecki, mugoloznastwo, lekcje samoobrony

Zainteresowania: muzyka i sztuka, trochę mniej literatura. Obie płci.

Inne: nie lubi, kiedy zwraca się do niego pełnym imieniem i prawie w ogóle nie rozstaje się ze swoimi skrzypcami. Kiepsko komponuje własne utwory, ale za to świetnie gra cudze. Ma alergię na kurz, kocią sierść i groszek. Nie lubi zakupów, zupełnie nie zna się też na modzie, a jego poczucie estetyki jest dziwaczne.
Leonard Fletcher
Leonard Fletcher

Liczba postów : 41
Data przyłączenia się : 09/07/2009
Skąd : Detroit, Michigan
Wiek : osiemnaście
Dom : Bleus

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach