Robin Humphrey
Robin Humphrey
1. Podstawowe informacje:
Imię: Robin
Nazwisko: Humphrey
Klasa: druga
Dom: Bleus
Krew: mieszaniec
Narodowość: Amerykanin
Data narodzin: 17 marca 1995
Miejsce zamieszkania: Anchorage, Alaska
Rodzina: Ojciec Billie Humphrey (pracuje na kolei i jest raczej niemagiczny), matka Bess Humphrey (czarownica, pracuje w miejskim zoo), dwaj młodsi bracia - Harvey i Ben.
2. Część opisowa
Wygląd: Robin miałby poważne kłopoty ze sobą, gdyby nagle zaczął rozważać nad swoim wyglądem i atrakcyjnością. Najpewniej popadłby w depresję i zgnił z bólu. Na głowie nosi kołtun w kolorze ciemnego blondu, który w przypływie dobrej woli można nazwać włosami. Ma niepokojąco wyłupiaste szarozielone oczy z opadającymi ciężko powiekami i szerokie usta. Wygląda jak piegowata ropucha. Należy też wspomnieć o jego dziwnym, dużym nosie, który sprawia wrażenie złamanego w kilku miejscach. Nie należy do mięśniaków, jest niski i chudy. Nigdy nie zobaczycie go w pogniecionym mundurku, jak na piętnastolatka jest podejrzanie schludny, choć po lekcjach ta jego schludność ogranicza się do koszulki i dżinsów.
Charakter: Robin to piętnastolatek. Robin ma swój świat i swoje zabawki. To najbardziej nieznośny chłopak na świecie! Wiecznie naburmuszony, pogniewany, z chmurną, ponurą miną. Najlepiej wcale się do niego nie odzywać - zmarnujesz swój i jego czas, próbując nawiązać miłą pogawędkę, bo on każde twoje słowo skwituje cierpiętniczym westchnieniem. Rzadko się odzywa, nie jest zbytnio rozrywkowy, a poczucie humoru zna jedynie z definicji. Chwilowe przebłyski geniuszu każą podejrzewać, że posiada szczątkową inteligencję. Z wiadomych przyczyn nie ma zbyt wielu znajomych, a tym, którzy go tolerują, udało się widocznie przecierpieć narzekania, marudzenie i humory Robina, odkrywając jakąś nieznaną stronę jego osobowości. Może i nie jest wymarzonym przyjacielem, ale ma w sobie zapewne wiele… eee… dobra, tak. Stara się w życiu postępować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, ale że nie posiada go w nadmiarze, bywa to nieco męczące. Lubi regulaminy, porządek.
Historia: Rodzice Robina znali się od zawsze. Bess, chłopczyca, była najlepszym kumplem Billa i tak im zostało do dziś. Ślub wzięli na prośbę rodziców, a dzieci równie dobrze mogliby kupić na targu. Chyba nawet się nie kochają, po prostu przyjaźnią. Robin, Harvey i Ben zwracają się do nich po imieniu. Robin zdążył się przyzwyczaić i zaakceptować stan rzeczy. We wczesnym dzieciństwie brak mu było opiekuńczej matki i autorytarnego ojca, cierpiał okrutnie, bo kiedy mamusie innych dzieci wciąż je tuliły i całowały, Robin mógł liczyć na poklepanie po ramieniu czy rzeczowy uścisk dłoni. Co prawda była jeszcze babcia, bardzo troskliwa kobieta, ale z powodu postępującej demencji z czasem zaczęto ją izolować od wnuków. Nie można powiedzieć, że Robin miał złe dzieciństwo. On sam uważa je za znośne, więc rozumiecie, że musiało być naprawdę w porządku.
3. Pozostałe informacje
Przedmioty: fauna, flora, historia magii USA, zaklęcia, transmutacja, eliksiry, astronomia, obrona przed czarną magią, mugoloznastwo, niemiecki, lekcje samoobrony
Zainteresowania: Robin nie interesuje się niczym konkretnym. Lubi książki historyczne i żelazka. Boi się pociągów i wielkich zwierząt. Kiedyś miał aparat i obsesyjnie fotografował wszystko wokół, ale pstrykadło przepadło w nieznanych okolicznościach. Muzyka to dla niego to, co leci akurat w radiu i umila czas spędzony na nauce. Robin akceptuje fakt, że uczyć się musi i chyba nawet niespecjalnie mu to przeszkadza. Podręczniki są świetnymi kumplami, nie trzeba się o nie troszczyć (wystarczy obłożyć je papierem i nie zaginać rogów), rozmawiać z nimi, lubią cię takim jakim jesteś, a nawet jeśli nie lubią... to co z tego?
Imię: Robin
Nazwisko: Humphrey
Klasa: druga
Dom: Bleus
Krew: mieszaniec
Narodowość: Amerykanin
Data narodzin: 17 marca 1995
Miejsce zamieszkania: Anchorage, Alaska
Rodzina: Ojciec Billie Humphrey (pracuje na kolei i jest raczej niemagiczny), matka Bess Humphrey (czarownica, pracuje w miejskim zoo), dwaj młodsi bracia - Harvey i Ben.
2. Część opisowa
Wygląd: Robin miałby poważne kłopoty ze sobą, gdyby nagle zaczął rozważać nad swoim wyglądem i atrakcyjnością. Najpewniej popadłby w depresję i zgnił z bólu. Na głowie nosi kołtun w kolorze ciemnego blondu, który w przypływie dobrej woli można nazwać włosami. Ma niepokojąco wyłupiaste szarozielone oczy z opadającymi ciężko powiekami i szerokie usta. Wygląda jak piegowata ropucha. Należy też wspomnieć o jego dziwnym, dużym nosie, który sprawia wrażenie złamanego w kilku miejscach. Nie należy do mięśniaków, jest niski i chudy. Nigdy nie zobaczycie go w pogniecionym mundurku, jak na piętnastolatka jest podejrzanie schludny, choć po lekcjach ta jego schludność ogranicza się do koszulki i dżinsów.
Charakter: Robin to piętnastolatek. Robin ma swój świat i swoje zabawki. To najbardziej nieznośny chłopak na świecie! Wiecznie naburmuszony, pogniewany, z chmurną, ponurą miną. Najlepiej wcale się do niego nie odzywać - zmarnujesz swój i jego czas, próbując nawiązać miłą pogawędkę, bo on każde twoje słowo skwituje cierpiętniczym westchnieniem. Rzadko się odzywa, nie jest zbytnio rozrywkowy, a poczucie humoru zna jedynie z definicji. Chwilowe przebłyski geniuszu każą podejrzewać, że posiada szczątkową inteligencję. Z wiadomych przyczyn nie ma zbyt wielu znajomych, a tym, którzy go tolerują, udało się widocznie przecierpieć narzekania, marudzenie i humory Robina, odkrywając jakąś nieznaną stronę jego osobowości. Może i nie jest wymarzonym przyjacielem, ale ma w sobie zapewne wiele… eee… dobra, tak. Stara się w życiu postępować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, ale że nie posiada go w nadmiarze, bywa to nieco męczące. Lubi regulaminy, porządek.
Historia: Rodzice Robina znali się od zawsze. Bess, chłopczyca, była najlepszym kumplem Billa i tak im zostało do dziś. Ślub wzięli na prośbę rodziców, a dzieci równie dobrze mogliby kupić na targu. Chyba nawet się nie kochają, po prostu przyjaźnią. Robin, Harvey i Ben zwracają się do nich po imieniu. Robin zdążył się przyzwyczaić i zaakceptować stan rzeczy. We wczesnym dzieciństwie brak mu było opiekuńczej matki i autorytarnego ojca, cierpiał okrutnie, bo kiedy mamusie innych dzieci wciąż je tuliły i całowały, Robin mógł liczyć na poklepanie po ramieniu czy rzeczowy uścisk dłoni. Co prawda była jeszcze babcia, bardzo troskliwa kobieta, ale z powodu postępującej demencji z czasem zaczęto ją izolować od wnuków. Nie można powiedzieć, że Robin miał złe dzieciństwo. On sam uważa je za znośne, więc rozumiecie, że musiało być naprawdę w porządku.
3. Pozostałe informacje
Przedmioty: fauna, flora, historia magii USA, zaklęcia, transmutacja, eliksiry, astronomia, obrona przed czarną magią, mugoloznastwo, niemiecki, lekcje samoobrony
Zainteresowania: Robin nie interesuje się niczym konkretnym. Lubi książki historyczne i żelazka. Boi się pociągów i wielkich zwierząt. Kiedyś miał aparat i obsesyjnie fotografował wszystko wokół, ale pstrykadło przepadło w nieznanych okolicznościach. Muzyka to dla niego to, co leci akurat w radiu i umila czas spędzony na nauce. Robin akceptuje fakt, że uczyć się musi i chyba nawet niespecjalnie mu to przeszkadza. Podręczniki są świetnymi kumplami, nie trzeba się o nie troszczyć (wystarczy obłożyć je papierem i nie zaginać rogów), rozmawiać z nimi, lubią cię takim jakim jesteś, a nawet jeśli nie lubią... to co z tego?
Robin Humphrey- Liczba postów : 1
Data przyłączenia się : 24/05/2009
Wiek : piętnaście
Dom : Bleus
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|